Być może w rodzinie królewskiej
coś się urodziło (Anglia) i kogo to tak naprawdę obchodzi? Bo na moje życie to
nie ma żadnego wpływu. I tak mam to co mam, to co mam, żyję w Polsce, i nic mi
nie przybędzie.
Się wypiąłem na to, i naprawdę brak
mi komentarza. To tak tylko sobie piszę
...mi też to zwisa, Japonii przez to u siebie mieć nie będziemy...
OdpowiedzUsuńOsobiście mam to gdzieś.
OdpowiedzUsuń