piątek, 21 marca 2014

Relacje



Kobiety…
Kobieta potrzebuje seksu i związków seksualnych, by się upewnić, że wciąż jest pożądana. Lecz zwłaszcza by zyskać dowód, iż nadal można ją kochać. Ma ogromną przewagę w akcie seksualnym; może go spełnić czy pozwolić, by się w niej dokonał, nie robiąc niczego, by usatysfakcjonować swojego partnera. Mają możność używania seksu do celów czy w intencjach nie związanych z seksem. Toteż wiele z nich wchodzi w relacje seksualne bez miłości i bez namiętności. Posługują się seksem dla podbojów, zyskania poczucia bezpieczeństwa, z zemsty. Nawiązanie z kimś intymnego związku oznacza, że druga osoba może nas zranić, obwinić, porzucić. Dlatego kobiety utrzymują dystans w kierunku do mężczyzn i blokują fantazje.

Faceci po 50tce…
Mają mniej pragnień seksualnych. Stosują mechanizm racjonalizacji, by uniknąć seksu, ale mają też sposoby by do niego doprowadzić. Unikają seksu po części ze strachu czy podołają, by uniknąć pytań o potencję. Jeśli dochowują wierności to nie przez wzgląd na moralność, a raczej, że mogą ponieść klęskę jako kochankowie. Uciekają w aseksualność z obawy że nie będą w stanie rywalizować o kobietę z innymi mężczyznami.

11 komentarzy:

  1. :-)))
    Dobrze ,że zajrzałeś do mnie, bo po ciężkich bojach z firmą o Internet,
    jeszcze do tej pory nie odzyskałam wszystkich kontaktów :-)

    Dobrze to ująłeś , ale z tego by wynikało ,
    że kobiety coraz bardziej będą rządzić światem,
    bo światem rządzi ten kto umie manipulować ... Prawda ??
    Ostatnie wypadki na arenie międzynarodowej bardzo dobrze to pokazują...

    Z facetami po 50-tce jest ten problem ,że w ogóle nie można się z nimi dogadać.
    Są tak mądrzy ,że nie widzą ,żę świat się zmienia a oni nie nadążają,
    chociaż gdyby chcieli, to by mogli.
    Są tak mądrzy ,że nie chcą się uczyć niczego nowego.
    Są tak mądrzy ,że usiłują świat zewnętrzny dostosować do siebie,
    zamiast
    co jest prościej i łatwiej samemu się dostosowąć właśnie dzięki tej wiedzy.

    Właśnie jestem po rozmowie z takim jednym mądrym po 50-tce wrrrrrr....

    W seksie też nie korzystają z wiedzy :-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. O kurcze ! Mój komentarz dłuższy niż Twój wpis :-)))
    Sorry...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam nic przeciwko władzy kobiet. Sam jestem po 50tce, mimo wszystko posuwam sie do przodu w każdej materii. Jeśli chodzi o sex czasem wiedza to za mało. Miło, że wpadłaś

      Usuń
    2. Na szczęście tacy też bywają , co nie stoją w miejscu :-)
      Jeżeli chodzi o sex smiem się nie zgodzić z przedmówcą.
      To właśnie wiedza decyduje :-)

      Usuń
  3. hm,
    nie należy wrzucać kobiet do jednego worka aczkolwiek faktem jest że potrzebujemy miłości jak powietrza...
    każda z nas lubi co innego ,ja cenię sobie tę sferę intymności i prywatności i uważam że tylko kochając bliskiego człowieka można stworzyć udane życie intymne...
    z mężczyznami jest podobnie ...gdyby nie używali na boku nie byłoby pań przy drodze....
    to tylko moje skromne zdanie:)
    pozdrawiam i zapraszam częściej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wrzucam do wora. Ale tak w damskim jak i męskim świecie są takie sytuacje, sama musisz przyznać. Będzie kontynuacja jeszcze tego tematu

      Usuń
    2. Kontynuuj, kontynuuj, bo temat jest bardzo ciekawy,
      chociażby przez to ,że porusza go mężczyzna :-)

      Usuń
    3. Poczekaj do północy:)

      Usuń
  4. No i tu nie moge sie z Toba zgodzic.
    Moj osobisty slubny maz jest po 50-tce, daleko po 50-tce, cale 20 lat. Daj boze kazdemu mlodzikowi tyle potencji, ile on ma w sobie. Ja za nim nie nadazam ;) Przy tym jeszcze tyle lat doswiadczen - ucielesniony ideal!
    A baby? Niektore uzywaja wlasnej d***y jako oreza i krzyz im na droge! Dla mnie bez uczucia nie ma seksu, ale ja naleze chyba do wymierajacej generacji...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko pozazdrościć! Piszę ogólnie o całej nacji. Rzadko piszę o sobie.

      Usuń

Nie ważne skąd piszesz i jak piszesz, cieszy mnie każdy komentarz.